Nasza Misja

Informować i uczyć jak dokonywać dobrych zakupów biżuterii oraz jak inwestować w diamenty i metale szlachetne. Powiemy także, jak dbać o diamenty, aby były jeszcze piękniejsze.

wtorek, 31 marca 2009

Z inkluzjami, czy bez? DLACZEGO inkluzje mogą być dobrym rozwiązaniem?!


Większość ludzi chce mieć perfekcyjny, idealny diament w swojej biżuterii. Zwłaszcza, gdy mowa o pierścionkach zaręczynowych, kiedy to chcą podarować swojej wybrance najpiękniejszy kamień, gdy zamierzają się oświadczyć ukochanej kobiecie. Najczęściej wybierają diament idealny bez wewnętrznych zanieczyszczeń, czy pęcherzyków powietrza tzw. bez wad. Gotowi są poświęcić wielkość, kolor, czy szlif kamienia, aby tylko nie dać „zanieczyszczonego” diamentu!

Więc co to dokładnie są inkluzje i w jaki sposób mogą być dla Ciebie dobre? Zacznijmy od tego, że inkluzje to nie są wady kamienia tylko jego naturalne cechy charakterystyczne, takie jak u ludzi są odciski palców। Inkluzje to ciała obce różnego rodzaju, zatopione w bryle kamienia, występują najczęściej w postaci stałej lub gazowej. Podczas oglądania diamentów, często można zobaczyć: czarne punkty, „zachmurzone” obszary, linie, szczeliny, które wyglądają jak pęknięcia, a nawet takie fragmenty, które pod odpowiednim kontem zmieniają kolor. Diamenty mają miliony lat. Rozwijały się poprzez krystalizację węgla, a w zależności od miejsca położenia oraz od związków chemicznych, otaczającego je terenu, mogą występować w postaci, pęcherzyków powietrza, związków chemicznych (mających wpływ na kolor kamienia), innych minerałów, metali np. żelaza lub fragmentów innego skrystalizowanego węgla.

Drobinki te nigdy nie zmienią się, nie będą większe lub mniejsze, nie zmienią położenia, ani koloru, dlatego są istnym identyfikatorem konkretnego diamentu. Podobne cechy można przypisać ludziom. Każdy z nas ma pieprzyki, znamiona, piegi, blizny, kolor lub odcienie skóry, które identyfikują nas odróżniając od innych. Wszystkie znaki, czy nasze, czy w diamentach zostały stworzone przez naturę, u jednych jest ich więcej, a u innych mniej – to normalne. Jeżeli My nie musimy się wstydzić swoich „szczególnych znaków” to, dlaczego powinny robić to diamenty? Inkluzje nie są niczym złym to tylko ich indywidualna wizytówka.

Inkluzje powstawały wewnątrz diamentu przez miliony lat. Widząc je wewnątrz skrystalizowanego węgla mamy pewność, że jest to oryginalny kamień, który przeleżał w ziemi przez miliony lat, a w wyniku otaczających go czynników, nabierał swoistych cech indywidualnych.

Widoczne inkluzje są bardzo przydatne w czasie, gdy kupujemy sam kamień tzw. „kamień luzem”, który mamy zamiar sami oprawić według indywidualnego wzoru. Nadchodzi wówczas taki moment, kiedy to musimy powierzyć go jubilerowi do oprawy. W tym właśnie momencie grozi Nam największe ryzyko podmiany diamentu. Jeżeli nie ma on żadnych cech charakterystycznych – inkluzji, to ciężko jest nam określić, czy osadzony diament, w naszym wyrobie, jest tym właśnie, który daliśmy do oprawy. Można oczywiście uczestniczyć w czasie samej oprawy, ale nie wielu jubilerów wyrazi na to zgodę. Można również zabrać ze sobą do punktu gemmologa, który nam potwierdzi prawdziwość oprawionego kamienia, ale opłacenie specjalisty, za czas, który musi nam poświęcić może być wysokie.
Możliwości podmian diamentów może być wiele. Każda sytuacja, kiedy to tracimy nasz diament z oczu będzie się wiązała z pewnym ryzykiem. Trzeba zapamiętać, że nawet gemmolog, gdy niesiemy kamień do wyceny nie może zabierać go na zaplecze, ani przemieszczać się z nim po pracowni, a w żadnym wypadku oddać go nam następnego dnia. Musi dokonać wyceny tylko w naszej obecności i na naszych oczach.

Centralnie lub symetrycznie rozmieszczone inkluzje mogą stanowić estetyczną i przede wszystkim charakterystyczną, więc bezpieczną dekorację naszej biżuterii. Może być wiele powodów, dlaczego warto wybierać diamenty „znaczone”. Znajdź tę, która jest najważniejsza dla Ciebie.

niedziela, 29 marca 2009

Czy chcesz sprzedać swoją biżuterię?


Myślisz o sprzedaży swojej biżuterii? Jak sądzisz, jaką kwotę możesz otrzymać?
Sprzedajesz swoje diamenty i złoto? Co za wspaniała idea! Wielu ludzi potrzebujących pieniędzy myśli o sprzedaży biżuterii. Początkowo chcemy zbyć tylko to, co leży nieużywane w pudełku na biżuterię. Poco ma bezużytecznie leżeć, gdy i tak nie nosimy ich na co dzień? Dlaczego więc nie miałaby być na sprzedaż? Dlaczego nie dostać trochę gotówki za niewykorzystane diamenty i złoto?

Więc, ile pieniędzy można się spodziewać ze sprzedaży swojej biżuterii i kamieni szlachetnych? Widomym jest, że nigdy nie będziesz zadowolony z tego, ile pieniędzy dostaniesz, ale jak to zrobić, aby nie mieć poczucia, że ktoś nas oszukał? Postaramy się wytłumaczyć, jaka jest cała, uczciwa prawda o nie do końca uczciwych jubilerach. Prawdą jest to, że nigdy nie dostaniemy takiej samej ceny, w jakiej kupiliśmy dany produkt, jeżeli nie minął zbyt długi czas od jego nabycia.

Będziesz zawsze myśleć, że ktoś się z ciebie zgrywa proponując Ci tak niską cenę. Będziesz uważać, że Twój jubiler ukradł twoją biżuterię. Nie ma na to sposobu. Wszystko sprowadza się do tego, jak bardzo potrzebne ci są pieniądze? Widzisz, jubilerzy wiedzą to, że gdy przychodzisz do ich punktu i zaczynasz pytać za ile kupią Twoje wyroby, diamenty, metale szlachetne lub inne kosztowności, czy pamiątki rodzinne to musisz się znajdować w rozpaczliwej sytuacji, kiedy to każda sumą cię zadowoli. Czy to znaczy, że oni korzystają z tego? Prawdopodobnie tak! Czy można ich jednak za to winić?

Kupując wyrób u jubilera płacimy za wiele czynników składających się na całość ceny, m.in. za zakup złota, diamentów, sprowadzenie (cło), projektantom za wykonanie wzoru, odlewni, szlifierzom, za ewentualne osadzenie kamieni, grawer, ale w naszą cenę są wliczone także takie składniki, o których mało kto myśli, czyli np. za wynajęcie lokalu w którym mieści się jubiler, za jego wyposażenie, pensje dla pracowników, reklamę i przede wszystkim za renomę.

Więc czego można się spodziewać, gdy jubiler proponuje 5%-10% wartości, za jaką my kupiliśmy?
Jubiler nigdy nie będzie płacić, za szlachetny metal, więcej niż moglibyśmy otrzymać w skupie przy sprzedaży jako tzw. złom (w skład złomu wchodzą najczęściej uszkodzone, nie wartościowe wyroby). Co do ceny diamentów to jeśli jubiler może kupić 1,00ct diament, o czystości SI1 i kolorze E za 500$, pomimo, że jego wartość detaliczna wynosi 7500$ to oznacza, że jest inteligentny i wie jak sobie radzić, aby jak najwięcej zarobić.

Jeżeli jesteście zmuszeni do sprzedaży swojej biżuterii lub innych kosztowności, to nie idźcie do jubilera, lepiej poszukać klienta na własną rękę wśród znajomych, albo można dać ogłoszenie w gazecie, czy Internecie. Niekiedy też bank udzieli nam kredytu pod zastaw biżuterii lub diamentów.

Wyjątkowa Okazja dla Ciebie